wtorek, 6 sierpnia 2013

Imagin z Harrym./ +18. Z ANKIETY. : ) cz.1

-Liaś...błagammm...-powiedziałaś siadając obok swojego brata. Miałaś 17 lat i tak ten Liam z One Direction był Twoim bratem.Byłaś najmłodsza z całej waszej paczki,a mianowicie byłaś młodsza o dwa lata od Harreha,czyli miałaś 17 lat.Prawie kończyłaś 18.
-Nie.Nie ma mowy.-powiedział stanowczo brunet.
-Ale proszę Cię,noooo.-powiedziałaś patrząc na niego błagalnym wzrokiem.-Proszęęęę..
-Dobra,ale jak powiem,że wracamy to wracamy.-powiedział.,Rzuciłaś się na niego.
-Aaa.!Jesteś najlepszy bratem na ziemi.!-zaśmiałaś się i przytuliłaś go.Liam się zaśmiał.
-Tylko masz się super ubrać i masz nie narobić mi wstydu.-zaśmiał się,a Ty od razu popędziłaś na górę do swojego pokoju .Zaczęłaś natychmiast wywalać wszystkie ubrania i szukać idealnego zestawu,ale nic Ci się nie podobało.Żadne z Twoich ubrań nie nadawało się na mega super czadową imprezę w klubie nocnym z One Direction.Zbiegłaś na dół.
-Liam..powinnam się ubrać delikatnie i dziewczęco czy bardziej tak...rockowo.?-zapytałaś z uśmiechem.-Ubierz się tak żeby było Ci wygodnie.-uśmiechnął się.-A teraz idę wziąć prysznic.Tobie też radzę,bo wychodzimy za półtorej godziny.-powiedział i zajął łazienkę.Pokiwałaś głową i udałaś się znów na górę. Pół godziny zeszło Ci na tym żeby wybrać strój. W końcu zdecydowałaś się na dziewczęcy,ale rockowy zestaw.Spodobał Cie i był jeszcze jeden plus..tej spódnicy jeszcze na sobie nie miałaś.Rozłożyłaś ubranie na łóżku i uśmiechnęłaś się.Wyjęłaś sexowną bieliznę w delikatnym odcieniu różu.Następnie wyjęłaś ręcznik i udałaś się do łazienki.Zrzuciłaś z siebie ubrania i wskoczyłaś pod prysznic.Odkręciłaś letnią wodę i pozwoliłaś aby opływała
Twoje zgrabne i kształtne ciało. Namydliłaś ciało i delikatnie je myłaś.Następnie wybrałaś szampon o zapachu mięty.Dlaczego taki.? To było oczywiste.Szalałaś za Harrym.Bardzo go kochałaś,ale nikt o tym nie wiedział.Nawet Liam o tym nie wiedział.Chciałaś powiedzieć Harremu o tym co czujesz,ale bałaś się odrzucenia i tego,że po prostu Cię wyśmieje.Przerwałaś te rozmyślania o jego cudownych lokach,o jego śnieżnobiałych ząbkach ułożonych w dwa równe rządki i te jego podniecające dołeczki.Znów się rozmarzyłaś,ale natychmiast się sprowadziłaś na ziemię.
-Przestań to w końcu robić,idiotko.-powiedziałaś wracając do mycia włosów.Po upływie kilkunastu minutach stałaś przed lustrem owinięta w duży beżowy ręczniku i z takim samym tylko mniejszym ręcznikiem na włosach.Spojrzałaś w lustro i uśmiechnęłaś się do swojego odbicia.Szczerze to lubiłaś swoje ciało.Lubiłaś siebie,akceptowałaś.Znalazłaś swój ulubiony krem do ciała i zaczęłaś się dokładnie balsamować.Następnie zdjęłaś ręcznik z włosów i delikatnie je przetarłaś,rozczesałaś dokładnie i zaczęłaś suszyć . Kiedy były już suche dokładnie je wyprostowałaś i ułożyłaś,tak abyś wyglądała strasznie dziewczęco. Lubiłaś tak wyglądać.Zrobiłaś makijaż.Użyłaś tylko delikatnego podkładu,tuszu do rzęs i blado różowej szminki. W ręczniku udałaś się do pokoju i ubrałaś bieliznę.Nagle do Twojego pokoju wszedł Liam już gotowy.Zaśmiał się ,a Ty się schowałaś za drzwiami szafy.
-Puka się.!-powiedziałaś.
-Chciałem tylko Ci powiedzieć,że za dwadzieścia minut wychodzimy i chłopcy czekają już na dole.-zaśmiał się.
-Przynieś mi lepiej te czarne buty.
-Jakie.?
-To co ostatnio kupiłam.
-Ty ostatnio kupiłaś trzy pary..
-Ohh.! Liam..-zdenerwowałaś się,a Twój brat zaczął się śmiać. Zapominając,że jesteś tylko w bieliźnie udałaś się na dół.Liam szedł za Tobą. 
-Dobrze wiesz o które mi buty chodziło.-powiedziałaś przechodząc przez salon i udając się do ganku. Wzięłaś buty i odkręciłaś się.
-Ładna bielizna.-powiedział Harry chichocząc.Zamarłaś i zaczerwieniłaś się.
-Ale..to..dziękuję.-szepnęłaś i zawstydzona uciekłaś na górę do pokoju.Usiadłaś na łóżku i wzięłaś kilka głębokich wdechów. Uspokoiłaś się i ubrałaś wcześniej wybrane ubranie. Ostatni raz się przejrzałaś w lusterku i już opuszczałaś pokój.
-[T.I] szybciej.! Spóźnimy się.!-usłyszałaś głos Liama.
-Już idę.Nie denerwuj się.!-powiedziałaś zamykając drzwi od pokoju.Zeszłaś szybko po schodach.Chłopcy wlepili w Ciebie swój wzrok i uśmiechnęli się słodko.
-Coś nie tak.?Źle się ubrałam.?-zapytałaś zmartwiona.
-Nie.Jest dobrze.-uśmiechnął się Niall i pognał was wszystkich w stronę wyjścia z domu.Zauważyłaś na sobie wzrok Harrego. Krępował Cię i to bardzo,ale tylko się uśmiechałaś pod nosem.
-Z czego się tak cieszysz młoda.?-zachichotał szturchając Cię.
-Z niczego.Po prostu czuje,że będzie fajnie i nie mogę się już doczekać.-powiedziałaś idąc równo z Stylesem.
-To dziwne..Ty na zabawie w klubie nocnym..-zaśmiał się.
-Co w tym takiego dziwnego.?-zapytałaś patrząc na niego pierwszy raz od dłuższego czasu.
-Bo Ty taka grzeczna jesteś.Odrabiasz lekcje,uczysz się,nigdzie prawie nie wychodzisz,a nie mówię już o piciu jakiegoś alkoholu.
-Właśnie,że wychodzę.
-Z kim.?
-Z przyjaciółkami.
-Tak.?I co robicie.?
-Wiele niegrzecznych rzeczy.
-Na przykład...?
-Nie powiem,bo Liam słucha.-zaśmiałaś się.
-Czyli jesteście jak aniołki.-zaśmiał się.
-Właśnie,że nie.Udowodnie Ci,że nie jestem .
-Zakładzik.?-zapytał Loczek z łobuzerskim uśmiechem na twarzy.
-Tak.-powiedziałaś zdecydowana i nagle Harry Was zatrzymał spojrzał Ci głęboko w oczy.
-Więc robimy zakład...jeszcze nie wiem o co,ale przegrana osoba w magazynku po imprezie robi striptiz^^.-zaśmiałaś się.
-Ty mówisz serio.?-zapytałaś.
-Tak. Pękasz młoda.?
-Nie. Przyjmuje zakład.
-A a zakład robimy o to kto poderwie najładniejszego chłopaka i najładniejszą dziewczynę.-szepnął.
-Ummm..mam poderwać Ciebie..?-zaczęłaś z nim flirtować.
-Nie.-zaśmiał się-Nie możesz podrywać żadnego z nas.-powiedział.
-A Ty nie możesz poderwać mnie.-zachichotałaś.
-Wiem. Nawet nie zamierzałem.-zaśmiał się .Ty też,ale Cię to zabolało.Jednak mimo wszystko miałaś nadzieje,że  może on coś do CIebie czuje,ale myliłaś się.
-Przyjmuje zakład.-powiedziałaś i wyciągnęłaś do niego rękę.Harry ją uścisnął,a drugą przeciął 'zakład.' Dołączyliście do reszty i złapaliście taksówkę.Po pół godzinnej drodze byliście już na miejscu. Klub był ogromny i bardzo ładny. nowoczesny.Gustem trafiał w twoje kolory.Poczułaś się dobrze w tym miejscu.Zapomnijmy o tym,że to była Twoja pierwsza wielka impreza. Cieszyłaś się jak małe dziecko .Zajęliście miejsca w strefie vip zarezerwowanej wcześniej przez Twojego brata.Wygodnie usiedliście. 
-Pójdę po coś do picia.-powiedział Zayn.-Dla wszystkich to samo wezmę.-rzekł i oddalił się do Was.Siedziałaś między Liamem , a Harrym.
-Gotowa na zakład.?-zachichotał Harry.
-Pewnie.-odpowiedziałaś pewna siebie i zaczęłaś szukać jakiegoś przystojniaka.
-Nie szukaj i tak nie znajdziesz lepszego niż ja.-zaśmiał sie.Spojrzałaś mu w oczy.
-Zobaczymy.-szepnęłaś i seksownie zagryzłaś wargę.Zobaczyłaś,że oczy Harreha natychmiast powędrowały na Twoje śliczne usta.Zaśmiałaś się.-Ja tu widzę już kilku przystojniaków,ale żadnej ładnej dziewczyny.Masz pecha Harreh.-zaśmiałaś się.
-No nie wiem co powiesz na tą.?-wskazał palcem śliczną brunetkę. Uśmiechnęłaś się pod nosem i obleciałaś dziewczynę wzrokiem od góry do dołu.
-Pokazać Ci coś ładniejszego.?-zachichotałaś.
-No proszę..-zachichotał.
-On jest dużo ładniejszy niż ta Twoja laseczka.-zaśmiałaś się i wskazałaś chłopaka stojącego na środku klubu i tańczącego ze swoimi kumplami. Uśmiechnęłaś się, a Harry zaśmiał się pod nosem.
-Więc które z nas wygrało.?-zapytał Harry.
-Ja.-powiedziałaś śmiejąc się.
-Spytajmy chłopców. zaśmiał się.
-Proszę bardzo.Chcłopcy..Musicie nam pomóc.-powiedziałaś,a Zayn przyniósł Wam napoje.
-Co mamy zrobić.?-zapytał Niall.
-Bo ja i  Harry mamy zakład.
-O co.?-zapytał Zayn.
-Harry miał znaleźć najładniejszą dziewczynę z klubu..-powiedziałaś.
-Długo nie musiał szukać.Przecież siedzi koło niego.-zażartował Louis.Zaczerwieniłaś się i uśmiechnęłaś pod nosem.
-A ja musiałam znaleźć najładniejszego chłopaka w klubie.I teraz macie osądzić kto 'upatrzył' ładniejszą osobę.-powiedziałaś.
-A co robi przegrana osoba.?-zapytał Liam.
-Striptiz w magazynie na zapleczu klubu.-powiedział Harry.
-Jednogłośnie wygrywa [T.I]-powiedzieli wszyscy zgodnie i roześmiali się,a Ty zaklaskałaś w ręcę.
-Oh yeah oh yeahhh..Harry Styles robi dla mnie striptiz..-zaśmiałaś się słodko.Zayn rozdał Wam wszystkim drinki.Harry patrzył na nich ze skwaszoną miną.
-Już nie mogę się doczekać.-szepnęłaś mu na ucho i zaśmiałaś się.Harry napił się drinka i poprawił palcem kołnierz od koszuli.Zachichotałaś i zaczęłaś powoli i sexownie sączyć drinka.Nagle do waszego stolika podszedł tamten chłopak.
-Mogę Cię porwać do tańca śliczna.?-uśmiechnęłaś się.
-Pewnie.-wstałaś i udałaś się z chłopakiem na partkiet.
-Jestem Austin.-przedstawił się,a Ty uśmiechnęłaś się słodko.
-Miło mi Cię poznać przystojniaku.Ja jestem [T.I].
-Śliczne imię pasuje do ślicznej właścicielki.-uśmiechnął się.Zaczeliście tańczyć.Na początku to były spokojne ruchy.Po chwili dołączyli się do Was chłopcy.Harry ciągle Cię obserwował,a Ty świetnie się bawiłaś. W pewnym momencie usiedliście przy stoliku i zaczęliście pić kolejnego już drinka.Wszyscy byli już lekko wstawieni i często się zapominali.
-Zatańczysz.?-zapytał Harry z łobuzerskim uśmiechem.Chętnie wstałaś i pociągnęłaś Loka za rękę.Wtopiliście się w tłum.Wasze ciała dotykały się z każdym Waszym ruchem.Harry położył ręce na Twoich biodrach i przyciągnął Cię do siebie.Uśmiechnęłaś się do niego i zarzuciłaś ręce na jego szyję.Zagryzłaś wargę.
-To jest cholernie sexowne.-wyszeptał i spojrzał na Twoje wargi.Uśmiechnęłaś się.
-Wiem.-wyszeptałaś.
-I podniecające.-dodał.
-Podnieca Cię to jak zgryzam wargę.?-zapytałaś z łobuzerskim uśmiechem.
-Tak.Nawet nie wiesz jak bardzo.-Uśmiechnęłaś się szeroko i odkręciłaś się od niego i zakręciłaś biodrami.  Harry bez żadnego wstydu spojrzał na Twoje pośladki i przysunął Cię do siebie dostosowując ruchy swojego ciała do Ciebie.Objął Cię od tyłu,a Ty zakręciłaś ponownie biodrami.Nie pomyślałaś o tym,że Twoje biodra są na wysokości krocza chłopaka i Harry jęknął wprost do Twojego ucha. Zamruczałaś i po chwili wiedziałaś o co chodzi.Zachichotałaś i wykonałaś ponownie ruch biodrami.Harry jęknął ponownie.Delikatnie cmoknął Twoją szyję.Zadrżałaś i szybko się odkręciłaś i spojrzałaś w jego piękne oczy.
-Chodźmy na ten striptiz.-szepnął podniecony.
-Jest dopiero połowa imprezy.-powiedziałaś tańcząc.
-To co. Chodźmy już.-powiedział zaciskając ręce na Twoich biodrach.
-Prowadź do magazynku.-szepnęłaś i zagryzłaś wargę.Harry dał znać chłopakom,że wychodzimy,a w odpowiedzi usłyszeliśmy tylko głośny śmiech waszej paczki.Harry wziął Cię za rękę i pociągnął na tyłu klubu. Otworzył po cichu drzwi i wciągnął Cię do środka.
-Zaczynaj przystojniaku.-powiedziałaś wygodnie siadając sobie na drewnianym stoliczku.
Harry ustawił swoją ulubioną muzykę i striptiz się rozpoczął.Uśmiechałaś się słodko i zagryzałaś wargę.Loczek zrzucił marynarkę i wziął się za odpinanie guzików od koszuli.Patrzyłaś na niego uważnie i oblizywałaś usta. Harry kręcił delikatnie biodrami i zmierzał w Twoim kierunku.W Twoich oczach rozbłysły dwa małe światełka.Kiedy Styles zdejmował koszulę wstałaś i nieśmiało musnęłaś jego usta.Harry się uśmiechnął i oddał pocałunek z czułością.Przysunął Cię do siebie z uśmiechem.Położyłaś nieśmiało ręce na jego nagim torsie i delikatnie przejechałaś paznokciami po skórze chłopca.
Harreh zamruczał i popchnął Cię w stronę drewnianego stoliczka.Mruknęłaś w jego usta.Widać było gołym okiem,że Harry był bardzo,ale to bardzo napalony i już wiedziałaś,że na samym buziaku się nie skończy.Styles podniósł Cię do góry za pośladki i posadził na stoliku. Przerwał pocałunek i zaczerpnął powietrza. Jęknęłaś niezadowolona.

-Poczekaj Maleńka..-szepnął z łobuzerskim uśmiechem.-Nie skończyłem jeszcze.-szepnął i odsunął się zostawiając Cię w niedosycie. Spojrzał Ci głęboko w oczy i przejechał dłońmi po swoim torsie w rytm muzyki.Rozchylił wargi.Patrzyłaś na jego idealne ciało i chciałaś się już wpić w jego usta.Harry zatrzymał dłonie na swoim pasku od spodni i spojrzał na Ciebie.Uśmiechnęłaś się do niego.Chłopak powoli odpiął guzik od spodni i zakręcił biodrami.Zaczerwieniłaś się.Lok zaśmiał się pod nosem.Powolutku zsuwał swoje spodnie. Nagle Twoim oczom ukazały się bokserki Harrego.Zagryzałaś wargę w uśmiechu gdyż bokserki był bardzo opięte i doskonale widziałaś co właściciel w nich trzymał.Zachichotałaś.Chłopak całkowicie zrzucił swoje spodnie i został w samych bokserkach.Sexownie poruszał swoim torsem i biodrami,a dłońmi dotykał swojego rozpalonego,już,ciała.Pokazał palcem żebyś do niego podeszła.Wykonałaś polecenie bez najmniejszego zastanowienia. Harry powoli zdjął Twoją czapkę.
-Rozbiorę Cię,Młoda.-szepnął Ci do ucha przygryzając płatek Twojego ucha.Zamruczałaś i pokiwałaś twierdząco głową z uśmiechem.Harry przeszedł za Ciebie i przejechał dłonią po Twojej nodze,od uda w dół.Zdjął buta,a potem drugiego.Ponownie przejechał dłońmi po Twoich długich nogach i powolutku ściągnął pończochy,które sięgały Ci do połowy ud.Zachichotałaś.Harry następnie stanął przed Tobą i złapał za końce Twojej bluzeczki,Delikatnie je podważył do góry.Patrzyłaś mu głęboko w oczy.Nie mogłaś się powstrzymać i ponownie go pocałowałaś.Oddał czule pocałunek i wsunął dłonie pod Twoją bluzkę.Dotykał rozpalonego brzucha i boków oraz pleców.Drżałaś czując dotyk Harrego na swoim ciele i przygryzłaś jego wargę.Jęknął w Twoje usta i oderwał się od Ciebie.
-Niegrzeczna dziewczynka.-zachichotał i jednym ruchem ściągnął Twoją bluzkę.Bezwstydnie spojrzał na Twoje piersi i zagryzł wargę.Zaśmiałaś się,a Harry delikatnie zjechał dłońmi do paska z gumką od Twojej spódnicy.Złożył czuły pocałunek na Twojej szyi.Zamruczałaś i odchyliłaś szyję na bok,tak aby Twój ideał miał więcej miejsca do całowania.Lok składał czułe pocałunki na Twojej szyi.W pewnym momencie trafił na Twój słaby punkt i delikatnie przygryzł Twoją skórę.Jęknęłaś wprost do jego ucha.Zaśmiał i powolutku zaczął robić malinkę właśnie w tym miejscu.Mruczałaś i chicho jęczałaś do jego ucha.Kiedy skończył spojrzał dumnie na swoje dzieło i wrócił do swojego zajęcia.Zsunął spódnice z Twojego jednego biodra,a następnie z drugiego.Po kilku chwilach stałaś przed nim w samej koronkowej bieliźnie.Spojrzał na Ciebie w taki sposób,że na Twoich dwóch policzkach pojawiły się dwa słodkie rumieńce.Tym razem to Ty przejęłaś panowanie nad sytuacją i 'przycisnęłaś' Harrego swoim ciałem do ściany.Przelotnie musnęłaś jego usta swoimi i zjechałaś pocałunkami na szyje chłopaka.Zaczął słodko mruczeć i położył dłonie na Twoich biodrach.Zaczęłaś robić mu malinkę.Kiedy skończyłaś przeniosłaś się na ramiona Loka.Czule je całowałaś i uśmiechałaś się.W pewnym momencie Harry przyciągnął Twoje biodra do swoich.Zwiększyłaś siłę nacisku na jego ciało.W odpowiedzi usłyszałaś gardłowe jęknięcie.Zaśmiałaś się.
-Z czego się śmiejesz Młoda.?-zapytał szybko oddychając.



Hi.
Witamy w nowym imaginie. : 3 Dedykuję go https://twitter.com/Vicky__Shelley : D
Mam nadzieje,że się Wam spodoba.
Proszę o skromny komentarz .
Kocham Was wszystkich.
Dziękuje za wszystkie komentarze i wejścia i za waszą cierpliwość.

NASTĘPNA CZĘŚĆ - 16 KOMENTARZY. : D
Zapraszam też na mojego bloga : http://loveisloveeee.blogspot.com/
Lot  O Love. 

Vas_Happenin.?! :)xx